Projektowanie stron WWW od podszewki

Artykuły na każdy temat

Diody elektroluminescencyjne zamiast innych żarówek

Dodano 01.12.2011r. o 11:38
Zacznijmy od tego, że ten wpis miałem napisać dawno, dawno temu. Niestety jak zwykle przećpałem za mocno i sprasował mi się czas. Czy ktoś uwierzyłby w to, że pale narkotyki? Raczej nie... A na serio to miałem multum innych zajęć i wystąpił przysłowiowy "leń". Mój mózg sugeruje mi, że na ten poroniony pomysł używania halogenów wpadli moi starzy. Chyba nikogo to nie dziwi? Kilka lat później, (czyli kilka miesięcy temu) starsza wpadła na genialny pomysł wymienienia halogenów na LED'y. Myślę sobie spoko, czemu nie. No i tak polataliśmy sobie po sklepach, kupiliśmy co trzeba i nadszedł czas montażu. Oczywiście ja pod rygorem porażenia przez elektrycznego pastucha trzymanego przez moją starsza w ręce wspiąłem się na drabinę i zacząłem wymieniać w podsufitce czy tam wewnątrz kasetonów halogeny na zestawy żarówek z diodami elektroluminescencyjnymi. Chyba każdy zobaczy prostą różnicę pomiędzy 160W, a 10-15W? Oczywiście to zwróci się po jakimś czasie jak zwykle. Światło z LED'ów zazwyczaj jest punktowe. Nie wiem jak z barwą i przystępnością dla oka ludzkiego, bo w przedpokoju zazwyczaj bywam przelotem jak ludzie na lotnisku. Pomijam już chory fakt odnośnie tego jak sprzedawcy chcą kroić niezłe pieniądze na pośredniczeniu miedzy producentem, a klientem. Wszystkim tym, którzy chcą zrobić to samo, co ja polecam zakup takich rzeczy przez internet. Kłaniają się czysto ekonomiczne względy w tej sprawie. Oczywiście najlepiej zobaczyć produkt przed jego zakupem, ale to inna bajka. Dziwie się, dlaczego dopiero niedawno na polskim rynku pojawiły się tego typu produkty. Po drugie dziwie się ludziom, którzy używają tzw. energooszczędnych żarówek. Jak dla mnie jest to jedna wielka bzdura. Ani to ekologiczne, ani energooszczędne. Wystarczy wziąć do łapy jedną sztukę i sprawdzić, co jest w środku. Masa zbędnej elektroniki. Jeżeli wyobrazimy sobie procesu produkcji i miliony, jeżeli nie miliardy sztuk tego crap'u to zanieczyszczenie środowiska jest z pewnością nie małe. Do tego dodajmy fakt, że takie cudeńka wprowadzają zakłócenia i to, że w początkowej fazie działania pobierają więcej energii. Mimo, że większej wagi nie przywiązuje do ekologii to sam fakt marnotrawienia takiej ilości zasobów jest zastanawiający. Dlaczego te żarówki nie są dwuczęściowe z możliwością wymiany elementu odpowiedzialnego za emisje światła?!? Pomijam fakt, że światło emitowane przez te żarówki jest niezdrowe dla ludzkiego oka. Mi to i tak bez różnicy, bo siedzę sobie w swojej grocie (czyt. pokoju) i napromieniowuje twarz od monitora, a potem świece w ciemnościach. Fajnie, nie? Korzystając z okazji wspomnę o zwykłych żarówkach i "genialnym" pomyśle Unii Europejskiej, czyli naszego oprawcy. W imię czego zakazane zostały żarówki 200, 100 i bodajże 75 watowe? Przecież każdy z nas wie, że jeżeli ktoś będzie chciał je dostać to i tak dostanie. Przez te chore dyrektywy poszerza się tylko "czarny rynek". I zamiast bredzić o oszczędności energii i bzdurach dotyczących emisji CO2 ludzie powinni się zająć tym co jest ważne. Jak już chcecie oszczędzać to wymieńcie sobie okna bo to właśnie przez nie ucieka znaczna ilość ciepła! Nie wierzycie? Sprawdźcie kamerą termowizyjną! Ocieplenie budynku także robi swoje przy kosztach utrzymania (ogrzewania) gospodarstwa domowego. Powinniście się nad tym zastanowić. Nawet jeżeli prawdą jest stwierdzenie, że sprawność LED'ów spada o połowę po wyświeceniu połowy godzin jej żywotności to i tak dla mnie wielkiej różnicy nie robi. Jak kobieta potrzebuje dobrego światła to się go montuje ale w toaletce czy tam w łazience przy lustrze. Zwróćcie uwagę także na "specjalne" żarówki ze standardowym gwintem do żyrandoli. Pozdrawiam zdrowo myślących.

Komentarze

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. W trosce o zachowanie poziomu dyskusji wszystkie komentarze podlegają akceptacji przed ich publikacją dlatego proszę cierpliwie czekać aż komentarz zostanie opublikowany.

CapaciousCore

Dodano 01.12.2011r. o 12:07
W ogóle szukałem informacji o barwie i przypadkowo wpadłem na jakąś stronę o hodowli trawy.

Podobno najlepszymi żarówki do czytania i pracy biurkowej są halogenowe na 12V.

Jeszcze korzystając z okazji powiem, że wykorzystałem te żaróweczki na 230V bo nie chciało mi się bawić w trafo i straty z tego tytułu.

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz jeżeli możesz! Nie bądź przysłowiowym botem! Nie bądź obojętny! Ciebie to nic nie kosztuje, a mi sprawi uśmiech na twarzy.
Zezwolono używać: BBCode
Zabroniono używać:
znaczników HTML

(Wymagany)

(Wymagany, niepublikowany)

(Nie wymagana)

Token:

Obrazek dla bota

(Przepisz tylko cyfry!)

(Wymagana)