Ze względu na to, że jestem człowiekiem wygodnym i nie lubię się powtarzać pomyślałem sobie, że skoro już kilkanaście razy powtarzam ten wątek w rozmowach, to może przygotuję gotową listę, aby nie sięgać ponownie do pamięci.
Skoro było już o grach, to pomyślałem sobie, że korzystając z okazji opowiem kilka słów o bajkach, które zwichnęły moją psychikę. Uwierzcie mi, że było ich sporo i zaraz się o tym przekonacie.
Ja w porównaniu do młodszego pokolenia pamiętam jeszcze czasy Fox Kids (zwane teraz Jetix [a zasadniczo już Disney XD - dop. korekt.]) oraz starego, dobrego Cartoon Network. Najpierw będą wymienione kreskówki z Fox Kids chronologicznie, potem z Cartoon Network, a na koniec ekstra dodatki. Przy okazji podkreślę, że o niektórych mogłem zapomnieć.
Skoro jesteście już gotowi na mały szok to poniżej zamieszczam listę:
- Pinokio - w sumie niegłupia bajka, lecz pierwsze co mi przyszło do głowy to ten artykuł. Czasami aż trudno mi uwierzyć w te wszystkie doniesienia prasowe.
- Księżniczka Sissi - będąc bardzo młodym szczylem pamiętam, że to oglądałem
- Trzy małe duszki - tę bajkę kojarzę trochę, ale niezbyt za nią przepadałem
- Teknoman - ten tytuł pamiętam bardzo dobrze. Wszystko, co było związane z technologią i kosmosem od zawsze mnie interesowało. Ciekawe, dlaczego w związku z tym nie zostałem kosmonautą? Oh może, dlatego, że w Polsce nie ma NASA?
- Eskadra Orła - tę pozycję także pamiętam dość dobrze.
- M.A.S.K. - nie było takie głupie do momentu kiedy ostatnio tego nie obejrzałem. Boże, co ja mogłem wtedy myśleć oglądając coś takiego. Nie zmienia to faktu, że bajka w dzieciństwie wydawała się fajna.
- Kleszcz - ciekawe, kto z Was nie pamięta starego, poczciwego kleszcza wypijającego krew z każdego przestępcy Na swój sposób komicznie zrealizowana kreskówka lecz podobała mi się.
- Piotruś Pan i piraci - chyba marzeniem większości z nas było wyobrażenie, aby latać tak jak Peter Pan, prawda?
- Spider-man - jedna z ulubionych kreskówek większości chłopaków?
- X-Men - tak samo jak powyżej.
- Potworne pomidory - pamiętam, że oglądałem to, lecz nie było to zbytnio interesujące.
- Incredible Hulk - tego chyba nie muszę przedstawiać?
- Fantastyczna Czwórka - stara, dobra bajka. Każdy ze starszej generacji powinien ją pamiętać.
- Srebrny Surfer - kolejny, dobry tytuł, z którym warto zapoznać się.
- Bob Budowniczy - "Bob Budowniczy zawsze da radę!" ciekawe motto, które można przełożyć na życie codzienne.
- Guziczek - nie, nie ten o którym myślicie
- Inspektor Gadżet - będąc młodym chłopakiem zawsze ciekawiło mnie to co w następnym odcinku zostanie użyte jako gadżet.
- Kosmiczne wojny - tytuł kojarzę, ale nie pamiętam, o czym to dokładnie było
- Leśna rodzina - pamiętam tę bajkę jak ryła mi beret jak byłem młody
- Łebski Harry - właściwie nie wiem, co tutaj napisać
- Pecola - pamiętam te małe przestrzenne postacie. Przypomina mi się, że kiedyś dawno temu wizytowałem taką stronę gdzie można było ściągnąć projekty takich kartonowych postaci, wydrukować i poskładać. Ktoś pamięta jak to się nazywa?
- Pole Position - oglądało się ale niezbyt już pamiętam czy warto było
- Przygody Pytalskich - kolejna świetna bajka do rycia beretu
- Przygody Syrenki - oglądało się a co! Ciekawe jak smakuje mjenso takiej syrenki
- Superświnka - nie oglądałem, ale po sprawdzeniu co to jest musiałem wylistować. Chyba azjaci przegięli ze swoją wizją supermana
- Świat Bobbiego - stara, dobra kreskówka z mojego dzieciństwa.
- Ulisses 31 - nie mam bladego pojęcia, co ja sobie wtedy myślałem oglądając tę bajeczkę.
- Wesoła siódemka - ktoś to pamięta?
- Farma pełna strachów - ta kreskówka tłumaczy wiele złych rzeczy w mojej psychice.
- Przygody Kuby Guzika - pamiętam i miło wspominam.
- Świat według Ludwiczka - zarąbiste rozkminy.
- Simpsonowie - osoby nie znające tej "kreskówki" powinny zostać spalone na stosie
- Gęsia skórka - chciałem zobaczyć co to za kreskówka, ale wyskoczyły mi jakieś gołe laski
- Szalony Jack, pirat - prawie jak ten film z Johnym Depp'em.
- Power Rangers - tylko początku pamiętam, bo dalsze części to była szmira.
- Digimon - 10x lepsze od Pokemonów.
- Walter Melon - eh ten melon razem z jego nosem wielgaśnym.
- Pokémon - kiedyś trochę się oglądało.
- Wunschpunsch - kolejna psychodeliczna "bajeczka".
- Odlotowe agentki - przynajmniej kreatywne. Ktoś, kto wymyślał te gadżety miał łeb.
- Dzieciaki z klasy 402 - niegłupie.
- Zły pies - dziwna bajka.
- Nowe przygody Lucky Luke'a - jedna z lepszych kreskówek, jaką miałem okazję zobaczyć w swoim życiu.
- Oggy i karaluchy - pomimo dziwnego tytułu bajka nie była zła. W sumie zawsze mnie rozbawiała.
- Hamtaro – wielkie przygody małych chomików - coś pozytywnego (nie mylić z pożywnym) dla duszy.
- Tajemnicze opowieści Moville'a - troszkę przerażające?
- Shin-chan - zboczone tematy.
- Ach, ten Andy! - niech wyjdzie choć jeden przed szereg co w podstawowej szkole nie był jak Andy!
- Medabots - tylko tytuł kojarzę.
- Beyblade V-Force - kolejna dziwna odmiana pokemoniastych stworów.
- Wojownicze Żółwie Ninja - pamiętam w życiu miałem ich wiele. Szczególnie jak przywozili pizze Lepsze niż moje bojowe elfy (pozdrawiam zaznajomionych w temacie).
- Roboluch - śmiać się czy płakać?
- Wyścigi NASCAR - kojarzę bajkę. Chciałem przypomnieć sobie, ale znowu goła baba mi wyskoczyła na grafice wujka Google.
- Sonic X - a pamiętacie grę o nazwie Sonic albo Croc?
- Tutenstein - kolejny mroczny, fajny tytuł.
- Scooby Doo - dawno temu oglądałem, ale znudziło mi się bo było głupie i schematyczne.
- Flintstonowie - Wilma! Gdzie jesteś?!?
- Tom i Jerry - uwielbiałem
- Zwariowane Melodie - kto nie zna ten ma niezły uszczerbek na zdrowiu psychicznym. W którym to kraju ta bajka była zakazana? Apropo Strusia Pędziwiatra to powinniście to zobaczyć.
- Dastardly i Muttley - zawsze mnie to bawiło.
- Dink, mały dinozaur - pamiętam tego małego zgreda!
- Droopy, superdetektyw – też niegłupia bajeczka.
- Jetsonowie - o tak! Kosmiczna rodzinka... Ciekawe za ile lat tak będzie wyglądać nasza teraźniejszość?
- Kocia Ferajna - wracamy na stare śmieci!
- Miś Yogi - tego pana nie musze chyba przedstawiać, prawda?
- Nowe przygody Kapitana Planety - oglądałem nie przeczę
- Odlotowe wyścigi – dziwna, ale fajna bajka.
- Richie Rich - zawsze to jakaś odmienność, prawda?
- Rodzina Addamsów - nie znosiłem tego kiczu!
- Johnny Bravo - kto nie lubił tych debilnych i zarazem śmiesznych tekstów?
- Krowa i Kurczak - zawsze mnie to bawiło.
- Laboratorium Dextera – wręcz to uwielbiałem.
- Prawdziwe przygody Jonny’ego Questa - tak jak poprzednio. Byłem zafascynowany tym jak stworzono ten materiał i to w takich czasach.
- Dwa głupie psy - może i głupie, ale śmieszyło mnie to.
- Animaniacy - przez chwilę oglądałem, ale szybko mi się znudziło.
- Maska - tak samo jak powyżej.
- Jam Łasica - kto nie pamięta tego "przemądrzałego” stwora?
- Atomówki - ryły ostro beret.
- Heathcliff i Dingbat - pamiętam, że oglądałem i tylko tyle...
- Żukosoczek - coś jak Rodzina Adamsów?
- Ed, Edd i Eddy - chyba nie trzeba przedstawiać?
- Głupi i głupszy - bawiło mnie to.
- Żywiołki - kojarzę tylko z nazwy.
- Musze opowieści - pamiętam to bardzo dobrze. Pamiętam jak kolega w podstawówce na plastyce narysował identyczną postać.
- Wampirzyca Mona – kolejny dziwny nietypowy tytuł, który oglądałem.
- Kacper - oglądałem, ale bardzo szybko zrezygnowałem.
- Chojrak - tchórzliwy pies - straszne ale fajne
- Mike, Lu i Og - nawet mi się to podobało.
- Hong Kong Phooey - oglądałem, ale nie pamiętam, co w niej było
- Owca w Wielkim Mieście - typowy przykład tego jak wygląda sytuacja człowieka, który przeprowadził się z małego miasta do dużego
- Bliźniaki Cramp - bajka, na której się wychowałem.
- X-Men: Ewolucja - tak samo jak powyżej.
- Batman Przyszłości - i ponownie tak jak powyżej. Ubóstwiam soundtrack z tej bajki.
- Kapitan Grotman i Aniołkolatki - pamiętam tego kudłatego stwora.
- Perypetie Penelopy Pitstop - kolejna ryjąca dekiel bajka.
- Strażnicy czasu - świetna bajka.
- Mroczni i źli (Mroczne Przygody Billy’ego i Mandy; Zło w Potrawce) - zawsze lubiłem podejście Mandy i Żniwiarza.
- Samuraj Jack - świetny klimat miała ta bajka.
- Liga Sprawiedliwych - fajne
- Cubix - nawet bardzo fajne.
- Kryptonim: Klan Na Drzewie - niechude
- Ozzy i Drix - kolejny dobry tytuł moim zdaniem.
- Chris Colorado - lubiłem te nowoczesne klimaty.
- Gwiezdne wojny: Wojny klonów - świetne i mam ochotę obejrzeć to ponownie.
- Robotbo - kojarzę.
Inne
Pomijając materiały występujące w Cartoon Network i Fox Kids pamiętam także następujące:
- Dragon Ball - saga, na której się wychowałem. Osoby, które jej nie oglądały powinny się wstydzić!
- Gdzie jest Wally? - no właśnie gdzie?!?
- Dżdżownica Jim - pamiętam, że była nawet gra z tym stworem.
- Motomyszy z Marsa – hm?
- Rocket Power - pamiętam z obrazków.
- Garfield i przyjaciele – "niedobry" był
- Sailor Moon -
- Tom i przyjaciele - chyba jedna z pierwszych bajek jaką widziałem na CN. Pamiętam, że w tamtych czasach była jeszcze po angielsku.
- Spongebob – właściwie to bajka?
- Yin Yang Yo! – ryj mi spadł!
- Ulica sezamkowa – logeen pożeracz ciasteczek Ot takie powtórki naćpane cukrem z ciasteczek na potęgę.
- Voltron - obrońca wszechświata - jedna z pierwszych bajek, jakie widziałem.
- nieznany tytuł - ktoś pamięta jak nazywała się bajka z tego wideoklipu?
WTF?
Z cyklu co się dzisiaj dzieje i jakich wzorców pakują do głowy młodym ludziom.
- Galactik Football - raz widziałem i pomyślałem "fuj"!
- Naruto - nie trawie kompletnie.
- Nie ma to jak hotel - totalny WTF!
- Włatcy Móch - czego to właściwie uczy?
- pasmo Kartony - porażka?
- Lazy town - what the hell is this?
- Niesamowity świat Gumballa - szybkie intro, czyli wtf
- Xiaolin - pojedynek mistrzów - nie ma chyba nawet słowa aby określić co to za kicz jest.
- Szpiegowska rodzinka - WTF?
- Co gryzie Jimmy’ego? - chyba pchły...
Niektóre tytuły są jeszcze znośne np.
Wyspa Totalnej Porażki czy
Niezwykłe przypadki Flapjacka (dzięki Soanvig), lecz reszta nowszych pozycji to tandetny kicz. Tytuły, które nie zostały wymienione można interpretować jako nie lubiane. Pominąłem polskie pozycje, bo za dużo by wymieniać. W ogóle jestem zdziwiony, że chciało mi się to wszystko pisać. Pamiętam jak TVP chciało zlikwidować wieczorynkę jednak wycofali się z pomysłu. Cieszę się, że jestem starszej daty i nie wpakowano mi do głowy jakiś shitów. Polecam tą
ciekawą rozkminę na temat Smerfów i nie tylko. Korzystając z okazji
podlinkowuje inną ciekawą rozkminę. Powiem tylko tyle, że z bajek się wyrasta albo nie. Są przecież ludzie, co w wieku 30 i więcej lat nadal je oglądają. Znam kilka takich osób. Osobiście wyrosłem z bajek, bo to tylko marnowanie czasu. Liczy się tylko i wyłącznie to czy uczą czegoś pożytecznego czy wpajają złe wzorce. Tutaj pozostawiam Wam pole do refleksji. Cieszę się, że wychowałem się w takim, a nie innym pokoleniu/generacji. Nowa generacja jest sieczką moim zdaniem. Z perspektywy czasu można się pośmiać, co się oglądało, lecz myślę, że to było lepsze czasy aniżeli to, co teraz dzieciakom pakują do głów. Jakieś bajki pokroju Hannah Montana i pokrewne "koleżanki". Choć mięliśmy świadomość, że większość akcji, co wystąpiła w kreskówkach nie wystąpi w realu to jednak się z tego śmialiśmy i czerpaliśmy "szczęście".
Z dedykacją dla znajomego:
Flapjack - Stu Na Jednego oraz
Struś Pędziwiatr. Kiedyś nie rozumieliśmy drugiego znaczenia
tego, a teraz?
Pamiętacie
to? Ciekawa, a wręcz
genialna rozkmina w komentarzach.
Materiały pomocnicze aka pomoce naukowe
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Zezwolono używać:
BBCode
Zabroniono używać:
znaczników HTML