Projektowanie stron WWW od podszewki
Losowy artykuł: Wypompowany

Artykuły na każdy temat

Zakładnicy kuponów

Dodano 09.07.2012r. o 15:09
Uwaga! Poniższy tekst może wydać się naszpikowany ironią. Za niedogodności przepraszam Smile Historia wydarzyła się dwa dni temu kiedy podczas niesamowitej duchoty w nocy obudziłem się. Po dostarczeniu do organizmu świeżej wody nastąpiła próba zaśnięcia jednak zakończyła się niepowodzeniem. W związku z tym trzeba było wymyślić sobie inne zajęcie. Padło na magiczne pudełko zwane monitorem z wbudowanym tunerem. Po Waszemu jest to zwane telewizorem, szklaną bańką, zaklinaczem rzeczywistości, (tutaj miejsce na efekty pracy Twojej wyobraźni). Po odpaleniu jak to zwykle bywa zacząłem pstrykać po kanałach szukając czegoś interesującego. Jak to zwykle w nocy bywa nic nie znalazłem. W końcu natchnąłem się na coś śmiesznego. Był to program z cyklu Łowcy Promocji na TLC.

Moim zdaniem ten program jest kilka razy lepszy niż jakiś kabaret. W końcu to takie niesamowite jak ludzie kupują masę potrzebnych rzeczy do domu. To nic, że nie ma się dziecka, a w piwnicy leży pakiet pieluch na minimum rok. Nieistotne jest kiedy mamy parę naście opakowań leku na zgagę czy też masę redbulli (proszków na ból głowy). O ile można zrozumieć sytuację kiedy rozdaje się takie zakupy na cele charytatywne czy dla jakiejś fundacji lub ostatecznie sprzedaje sąsiadom po niższej cenie niż w sklepie to o tyle takiego chomikowania moja głowa nie potrafi ogarnąć. Pamiętam jak to w odcinku jakieś dzieciaki wbijają do garażu mówiąc, że w razie ataku nuklearnego pierwszym miejscem gdzie by szukali jedzenia byłoby ta lokacja. Bez jaj! Jeżeli masa sąsiadów wie o takich zapasach to nie trudno się domyślić co by się z nimi stało zaraz po rozpoczęciu jakiejś wojny. Uraczył mnie także tekst matki do syna: "Wiem, że nie lubisz tego smaku (płatków śniadaniowych) ale są za darmo". Bądźmy spokojni! To tylko nowa forma (wersja?) choroby, którą można porównać do zakupoholików. Niesamowite emocje jak otarcie się o śmierć. Cale ciało drży, bo w końcu udało się zaoszczędzić parę tysięcy dolarów. Pamiętam taki odcinek jak jakiś pacjent mówił o tym, że poszedł na studia dzięki temu, bo normalnie by na to pieniędzy nie miał. W jakim stopniu trzeba być upodlonym aby szukać po śmietnikach kuponów i kraść gazety z niezamieszkałych domów? Normalnie człowiekowi robienie zakupów w tygodniu zajmuję góra 3 godziny. Dzięki opisywanej formie zakupów możemy zaoszczędzić jednak same przygotowania będą trwały znacznie dłużej. Najbardziej pocieszający fakt jest taki, że w Polsce takie zakupy są niemożliwe. Czytając parę wątków na kobiecych forach odniosłem wrażenie, że mają chęć aby mieć takie same możliwości jak amerykanki. Czy kobiety są głupie? Niektórym stanowczo brakuje znajomości podstawowych praw fizyki jak i ekonomii. Podstawowa zasada brzmi, że aby wykonać określoną pracę potrzebujemy dostarczyć energii. Energie można przekształcić na pieniądze. W końcu za coś musisz kupić jedzenie, które włożysz do buzi. Trudno mi uwierzyć, że codziennie bierzesz łuk albo inną procę i lecisz do lasu upolować dzika czy inna zwierzynę aby wykarmić rodzinę. W związku z tym mamy zamknięte koło. Na ile trzeba być naiwnym aby wierzyć, że rozdawane są darmowe produkty? Promowanie produktów można jeszcze zrozumieć. Ot takie zachęcenie klienta do zakupu w przyszłości i konsumpcji. Jednak tego nie można powiedzieć o zakupach za darmo. Macie blade pojęcie ile osób przy tym pracuje? Przez ile rąk przelatuje towar? Jak długą drogę musi przebyć aby trafić do marketu? Jeszcze zaraz ktoś powie, że robią to wolontariusze całkowicie za darmo, nie? W końcu oni też nie mają rodzin do wykarmienia. Analogiczna sytuacja jak do kochanych promocji w Polsce. Promocje czy wyprzedaże to fikcja. Po prostu trzeba pozbyć się towaru niechodliwego bądź wadliwego albo co lepsze załadować klienta bez wazeliny i wmówić mu, że to promocja kiedy w innym miejscu ten sam produkt jest tańszy.

W odcinku, który oglądałem pojawiła się pewna niejasność. Była mowa o tym, że jedną czy dwie strony z kuponami można wydrukować na jednym komputerze. Kobitka coś tam powiedziała w stylu mamy pięć komputerów to będzie tego pięć razy więcej. Ta i pewnie każdy komputer ma inne IP, nie? Według mnie wystarczy czyszczenie ciasteczka plus ewentualne proxy i kolejne konto użytkownika. To już kolejny poziom głupoty ludzkiej.

Wystarczy odpowiedzieć sobie na jedno proste pytanie. Czy na żywności, a co za tym idzie na zdrowiu warto oszczędzać? Odpowiedź chyba zna każdy. Amerykanie kupują dosłownie padlinę i jeszcze suszą kły, że udało im się dostać coś za darmo... Zapamiętajcie sobie raz na zawsze, że nie ma nic za darmo. Ktoś musi zyskać aby ktoś musiał stracić. Ponadto jeszcze jedna rzecz mnie zaciekawiła bardzo. Wszystkie produkty nie były cenzurowane szczególnym efektem na wizji jednak ten syn kobiety miał coś na koszulce co wymagało cenzury. Pełna hipokryzja i krypto reklama wybieranych produktów? No właśnie i przypomina mi się widok kiedy kobieta ma zapchany cały garaż zakupami na pólkach a auta nie ma gdzie wsadzić. Zgaduję, że piwnica wygląda jeszcze lepiej?

Pozwolę sobie na kilka cytatów. Po pierwsze:

karolinaa napisał(a):

Zastanawia mnie jedna rzecz - jak sklep zarabia skoro 90-kilka % klientów praktycznie nie płaci, a ostatnio było że, nawet sklep dopłacił.

Po drugie osoba o nicku @Umbra linkuję do ciekawej definicji. I kolejny ciekawy:

Provocateur napisał(a):

Ostatnio bylam w Niemczech i za skorzystanie z WC na stacji benzynowej dostawalo sie kupon znizkowy na kawe. Mielismy ich tyle, ze za zamowienie na prawie 9 euro zaplacilismy niecale 1.5 euro, poczulam sie wlasnie jak w Lowcach promocji

Urzekła mnie ta historia Smile I najlepsze na koniec:

Asiaa90 napisał(a):

Bo na kuponach oni też zarabiają.. narobi taka baba zakupów pełno, że ma cały pokój w tym a później sprzedaje czy sąsiadom czy znajomym za połowę ceny tej co w sklepach Smile ludzie do niej pójdą bo mają taniej a produkt ten sam a ona sobie zarabia dzięki temu. O tym w programie nie mówią bo nie można takich rzeczy robić - nie rozliczają się, nie mają zapisanej działalności gospodarczej a więc działają nie zgodnie z prawem... dlatego wszystko dzieje się po cichu Smile nawet w jednym odcinku kiedyś babka powiedziała, że sąsiedzi przychodzą i robią zakupy Smile

Od kiedy potrzebna jest w USA założona działalność gospodarcza do pośredniczenia w takich sprawach? Szczególnie, że to sektor prywatny. Proponuje zapoznać się z tym materialem. Gorąco zachęcam do zapoznania się z całym wątkiem związanym z tym programem na forum wizaz.pl. Odkryjecie ciemną stronę myślenia przez kobiety.

Bonus

W ramach promocji dorzucę Wam świetną "parodię" sytuacji:


Konsumpcjonizm

Pamiętam kiedyś oglądałem jakiś program i genialni Amerykanie wpadli na coś co tutaj w Polsce od dawna się stosuje. Każdy pewnie widział jak ten typ ludzi ma np. 40 par butów i ciągle narzeka, że nie ma w czym chodzić. Otóż tam wymyślili, że można żyć oszczędnie. Jedna para butów, troche ciuchów, kupować tylko to co się przemieli w żołądku, a nie full lodówka i marnowanie żarcia. Genialne nie? Dokładnie to samo co u nas działa od lat.

Komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz jeżeli możesz! Nie bądź przysłowiowym botem! Nie bądź obojętny! Ciebie to nic nie kosztuje, a mi sprawi uśmiech na twarzy.
Zezwolono używać: BBCode
Zabroniono używać:
znaczników HTML

(Wymagany)

(Wymagany, niepublikowany)

(Nie wymagana)

Token:

Obrazek dla bota

(Przepisz tylko cyfry!)

(Wymagana)