Artykuły na każdy temat

Polskie Koleje Państwowe

Dodano 18.08.2010r. o 17:14
Pamiętam, że jakiś czas temu w planach miałem napisanie tego artykułu. Ostatnio czytałem ciekawy wpis Smród, brud i ubóstwo, który mnie dodatkowo zmotywował. Myślę, że nadszedł już czas na uwolnienie moich myśli związanych z PKP.

W swoim życiu troszeczkę podróżowałem pociągami i zapewne mam takie same wspomnienia jak większość podróżnych. Pozwolę sobie na krótką opowieść o dwóch ostatnich podróżach. Pierwszą odbyłem z Chełma do Katowic i z powrotem. Jak dobrze pamiętam odbyłem tą podróż w maju kiedy to pojawiły się problemy z niektórymi połączeniami. Pamiętam, że kupując bilet pytałem czy nie będzie problemu z połączeniem. Naturalnie rano wsiadłem do pociągu i wszystko było w porządku aż do Warszawy. Wsiadłem i zauważyłem drugi standard. Pociąg wyglądał o wiele lepiej niż te, którymi jeździłem wcześniej. Otóż PKP Intercity najwyraźniej posiada dwa standardy: stary i nowy. W starym przedziale jest osiem miejsc siedzących natomiast w nowym tylko sześć. Drugą zasadniczą różnicą jest wykończenie przedziału. Nie trudno się domyśleć, że nowsze wyglądają o wiele lepiej. Zabawne jest to, że w stary przedział klasy A wygląda praktycznie jak B z ta różnicą, że ma 6 miejsc natomiast nowszy tylko 4 Wink Zapewne składy starego typu jeżdżą tam gdzie jest mniejszy ruch bo jak zwykle nie opłaca się remontować/udostępniać nowych składów na nierentownych bądź mniej uczęszczanych trasach. Kolejną zabawną rzeczą jest fakt, że za bilet do Katowic zapłaciłem około 70zł natomiast w drugą stronę prawie dwa razy tyle! Najśmieszniejsze jest to, że jechałem tymi samymi składami w obie strony Wink Ciekawe na jakiej podstawie policzyli tą cenę. Przemieszczając się pociągiem zazwyczaj kierowałem się w stronę Warszawy i w północne części Polski. Tym razem jednak było inaczej. Pojechałem centralnie na Katowice. Pamiętam, że w Warszawie miałem 5 minut na przesiadkę. Potem aż się zdziwiłem, że zdarzyłem. Dlaczego? Jadąc już z Warszawy do Katowic dowiedziałem się super opóźnieniach na ów połączeniu. Godzinne opóźnienia to już żelazny standard. Każdy o nim wie. Najlepsze jest to, że dojeżdżając do punktu docelowego słyszymy w głośnikach "przepraszamy za małe opóźnienia". Jeżeli półtorej godziny jest małym opóźnieniem to gratuluje poczucia humoru. Minęło parę dni i nastał czas powrotu. Stoję przy kasie i kupuje bilet do Warszawy. Odszedłem od kasy z biletem i po chwili zastanowiłem się, a może od razu kupie resztę biletów. Poszedłem do drugiej kasy i mówie, że taki i taki bilet potrzebuje. Pierwsze pytanie jakie usłyszałem to z jakiej to firmy? No jakbym miał pamiętać wszystko. Mówię o tej o i tej godzinie do tego i tego punktu, a stara babka mówi, że nie wie o jaki chodzi... Przecież mogła sprawdzić w komputerze, który miała obok. Najwyraźniej zysk dla swojej firmy był ważniejszy niż klient. Zdenerwowałem się, nie ukrywam tego Confused Ostatnia rzecz, która mnie uraczyła zdarzyła się na peronie. Podjechał pociąg i wszyscy jak stado bydła rzucili się do pociągu. Po co? Żeby zająć miejsca! No bo pewne było, że nie wszyscy będą mieli miejsca siedzące mimo, że zapłacili za bilecik Smile Nie brzmi znajomo? Zapłać więcej, a będzie rezerwacja miejsca. Dokładnie tak, bo po co dostawiać więcej składów? Lepiej upchać wszystkich w to co mamy. Na dodatek zostawić zamknięte przedziały dla matek z dzieckiem, niech ludzie postoją sobie w korytarzu blokując ruch.

I ostatnia sytuacja, która mnie urzekła. Wracam od znajomej mniej więcej od Legionowa do Warszawy. Ranny kurs więc ludzi w pył. Ledwo się zmieściłem Pełno ludzi wszędzie. Nie było nawet możliwości sprawdzenia biletu przez konduktorów. Szyby zaparowane, duszno, nic nie widać, która to stacja. Po prostu wymarzone warunki do podroży. Podobno codziennie tak jest, a nikt nie pomyślał, żeby dodać jeden albo dwa wagony.

Reasumując myślę, że lepiej jest podróżować swoim samochodem i potem stękać na polskie drogi aniżeli jechać taniej ale z mniejszym komfortem.

Komentarze

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. W trosce o zachowanie poziomu dyskusji wszystkie komentarze podlegają akceptacji przed ich publikacją dlatego proszę cierpliwie czekać aż komentarz zostanie opublikowany.

ja

Dodano 18.08.2010r. o 17:23
Ogólnie to u wuja google można znaleźć dużo podobnych wpisów. Dzięki za notę ;)

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz jeżeli możesz! Nie bądź przysłowiowym botem! Nie bądź obojętny! Ciebie to nic nie kosztuje, a mi sprawi uśmiech na twarzy.
Zezwolono używać: BBCode
Zabroniono używać:
znaczników HTML

(Wymagany)

(Wymagany, niepublikowany)

(Nie wymagana)

Token:

Obrazek dla bota

(Przepisz tylko cyfry!)

(Wymagana)