Jakiś czas temu kupiłem fajna mysze
Wiadomo nie śmigana, elegancka, dobrze leży w dłoni. Podłączam ją do pieca. Lata ładnie. Nie minęły 3 godziny i musiałem się zawieść. Przestała reagować na bodźce zewnętrzne. Nie pomagało szeptanie, głaskanie, szturchanie, a nawet... Dioda się święciła jakby cały czas ktoś ją ruszał ale kursor na ekranie ani drgną. Numer niezły. Lepszy był taki, że na opakowaniu pisało PS2, a w rzeczywistości miała złącze USB. Nie miąłbym nic za złe gdyby nie fakt, że nie dołączyli przejściówki! Skandal? E tam. Jakie to typowe dla
Made In China, prawda? Jeżeli lubicie niespodzianki to gorąco polecam tą mysz! Najlepszym żartem jest to, że importer najwyraźniej wiedział o wadliwej partii towaru, a jednak nie wycofał sprzętu ze sklepów. Nie ma to jak umyślne wprowadzanie klienta w błąd?
Komentarze
Brak komentarzy
Dodaj komentarz
Zezwolono używać:
BBCode
Zabroniono używać:
znaczników HTML